Przejdź do treści
Strona główna » Ebooki, kursy wideo, i więcej… Moje przemyślenia i ambitne cele na ten rok!

Ebooki, kursy wideo, i więcej… Moje przemyślenia i ambitne cele na ten rok!

Bardzo dawno mnie tu nie było. 😱

Wydarzyło się mnóstwo rzeczy, naprawdę mnóstwo. I niemal każda zmieniła moje myślenie o pracy i życiu. Jestem o kilkadziesiąt książek dalej, miliony lat świetlnych od starego myślenia o życiu, mojej firmie i ludziach. Jestem po prostu inna.

Moją wartością kluczową jest spokój i teraz go mam na różnych płaszczyznach. Doceniam. Dlatego też mogę wybierać co robić i jak działać dla ludzi, dla kobiet.

Jeśli skorzystasz z mojego newslettera, będziesz zawsze wiedział/a, że wskoczyły tu fajne treści o zdrowiu kobiet po 40-tce, ale także treści o mnie, moje przemyślenia. Rozwojowe. Bo w końcu Ilona Warchoł- Zdrowo i Rozwojowo😊 Będzie też tutaj wiedza od trenerki, ale także trochę prywatnych rzeczy.

Pierwszy od dawna wpis, będzie odotyczył moich celów na ten rok.

Czas leci nieubłaganie.
A początek roku to dobra pora na bardzo potrzebną refleksję i introspekcję, aby nadać odpowiedni ton na nadchodzący rok! 

Rok 2024 dawno się już zaczął, a nawet mamy już luty! Kiedy ten czas minął?

Zaraz Walentynki i Tłusty Czwartek.

Jeśli jesteś tu ze mną od początku, bardzo dziękuję za wsparcie!

Ale zaraz…

Dlaczego dopiero teraz w lutym o tym piszę?

Dlaczego nie wróciłam do pisania na moim blogu w styczniu, wtedy kiedy podjęłam decyzję, że wracam do pisania (i to innego niż dotychczas)?

Ponieważ… potrzebowałam odpocząć.

Przebodźcowałam się przygotowaniem Świąt, pracą na grupie z ćwiczeniami przedświątecznymi,  opieką nad nowymi podopiecznymi, rozwojem i osadzaniem na nowo mojej firmy w rzeczywistości mojego miasta, przeczytałam dużo fajnych książek (może jesteś ciekawa/y jakich?), miałam kilka rodzinnych świąt, zaczęłam dbać o siebie. Wróciłam też do własnych treningów siłowych. O tym, dlaczego przestałam je robić, napiszę w innym wpisie.

No i byłam zajęta wymyślaniem celów na 2024 rok 😊

Chciałam podzielić się z Tobą tymi największymi, ponieważ podzielenie się celami budzi sprawczość, buduje zobowiązanie.

To tak, jak moja podopieczna zobowiąże się wobec mnie pić więcej wody, ograniczyć słodycze czy zadbać bardziej o sen. Kiedy deklaracja dążenia do celu pada głośno, jest zwerbalizowana, a nawet zapisana, ten cel już jest bliżej.

Pierwszy cel, jaki mam na 2024 rok to napisać dwa e-booki, by dzielić się z Tobą moją wiedzą. Tematów roboczych jest kilka, który powstanie – zobaczymy, co mi w duszy zagra najbardziej. Subskrybentki mojego newslettera będą wiedziały o tym jako pierwsze a na Ciebie liczę, że podpowiesz mi, jakie treści chciałaś zawsze usłyszeć od trenera personalnego. 

Uwielbiam dzielić się moją wiedzą, cieszę się kiedy widzę w oku kobiet ten błysk zrozumienia i stwierdzenie; ahaaa, to dlatego!

I, mimo że wiedzy jest dużo w Internecie, mam nadzieję, ze moje treści pomogą choć jednej osobie. Masz tematy, na które nie znalazłaś odpowiedzi, lub których nie jesteś pewna? Napisz do mnie prywatnie, lub poniżej w komentarzu!

Drugi cel, jaki mam na 2024 rok, to zrobić mini kurs wideo.
Naprawdę  krótkie treści wideo, (bo długich już nie lubimy, sądząc po popularności tik toka i rolek). Może kurs, jak przeciwdziałać bólom pleców podczas pracy przy biurku, jak ćwiczyć w krótkich 10-minutowych sesjach w domu, bez przebierania się nawet… Zobaczymy.

Słowo pisane to jeden sposób na podzielenie się swoją wiedzą. Wierzę, ze wideo trafi do innych osób, 

Trzeci cel, jaki mam na 2024 rok to zredukowanie przerabianych kursów merytorycznych do kilku wartościowych.
Takich, aby kobiety, którymi się zajmuję, miały pewność, że dobrze znam odpowiedzi na ich potrzeby. Dietoterapia w wybranych schorzeniach, ocena wad postawy, czy dobierania ćwiczeń, które będą tylko i wyłącznie pomagać.

Lubię się uczyć, czasem przyswajam za dużo wiedzy na raz. Teraz rozumiem, że najlepiej uczę się, wdrażając umiejętności w działanie. Tak będzie w tym roku.

Chciałabym działać także w sferze dawania kobietom wsparcia mentalnego. To mój czwarty cel zawodowy. Prowadzenia ich przez wdrażanie małych nawyków, z których powstaną wielkie zmiany. Chciałabym zwrócić uwagę na moc myślenia, wizualizacji, poznania siebie i działania zgodnie ze sobą, a nie z trendami z instagrama czy tik toka.

Tutaj myślę o stworzeniu workbooka. No i regularnej pracy tutaj na blogu jak i w newsletterze.

Czas na piąty cel. Będę  skalować działania w treningach internetowych.
Jest wiele kobiet , które potrzebują wsparcia trenerki, a nie mają dostępu do klubu fitness, chcę ćwiczyć w domu czy trudno im znaleźć kogoś, z kim będą się rozumiały. Wierzę, ze na odległość da się pomóc. Mam zresztą na to dowody od podopiecznych ze świata online😊

To moje cele zawodowe.

A prywatne cele?

Doceniać czas wolny, korzystać z niego i prawdziwie odpoczywać, czytać książki nie tylko rozwojowe i trenerskie, ale też takie …zwykłe (nie umiem wybierać, może coś polecisz?) zacząć zagraniczne podróże.

Jesteś ciekawa, jak mi pójdzie? Zostań, czytaj. Jeśli zechcesz wspieraj mnie w komentarzach😊

Ja też potrzebuję bacika nad sobą, jak te moje wszystkie podopieczne na siłowni i online😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *