Chcesz poćwiczyć, ale do klubu fitness daleko. Albo nie chcesz ćwiczyć wśród mężczyzn. Albo nie chcesz ćwiczyć sama. Postanawiasz ćwiczyć w domu.
Tylko że…znów brakło Ci motywacji.
Dlaczego tak ciężko się zmotywować do ćwiczeń w domu?
Co takiego może Cię zahamować? Co powoduje, że odpuszczasz?
Niektóre sprawy są oczywiste, niektóre mniej.
Poniżej masz listę takich przyczyn, zauważ, co być może Tobie przeszkadza?
Brak struktury: Ćwiczenia w domu wymagają większej samodyscypliny i organizacji niż chodzenie na siłownię. Bez określonego planu i harmonogramu łatwo jest odkładać treningi lub całkowicie z nich rezygnować.
Brak rozrywki: Siłownie oferują różnorodny sprzęt i zajęcia, które mogą urozmaicić treningi i zapobiec nudzie. W domu może być trudno o taką różnorodność, co może prowadzić do zniechęcenia.
Otoczenie: Domowe otoczenie może być pełne rozpraszaczy, takich jak telewizor, telefon czy komputer, które mogą utrudnić skupienie się na treningu. Rodzina też nie zawsze wspiera, pupile biegają, każdy o coś woła…
Brak motywacji: W domu łatwiej jest ulec pokusie odpuszczenia treningu, jeśli nie mamy nikogo, kto by nas do niego motywował.
Postrzeganie wysiłku: Ćwiczenia w domu mogą wydawać się bardziej wymagające niż na siłowni, gdzie mamy dostęp do profesjonalnego sprzętu i instruktorów. Poza tym nie zawsze wiesz, co powinnaś czuć w danym ćwiczeniu i czy wykonujesz je prawidłowo. To jedna z głównych przyczyn, dlaczego moje podopieczne zdecydowały się na ćwiczenia w klubie, na siłowni.
Problemy z koncentracją: W domu może być trudno skupić się na treningu, jeśli mamy wiele innych obowiązków i rozterek. Rozrzucone ubrania przypominają o niezrobionym praniu, torebka o pracy, dzieci o posiłkach na jutro… Dużo tych wyzwań…
Brak komfortu: Nie każdy ma w domu odpowiednią przestrzeń do ćwiczeń lub komfortowe warunki do trenowania. Co prawda wystarczy kocyk i trochę miejsca, ale czasem naprawdę ciężko jest znaleźć kawałek podłogi, na której można by się wyciągnąć…
Ograniczony dostęp do sprzętu: Brak dostępu do różnorodnego sprzętu może ograniczać możliwości treningowe. Nie zawsze możesz chcieć inwestować w ciężarki, gumy, czy inny sprzęt. Te rzeczy trzeba gdzieś przechowywać…
Porównywanie się do innych: Łatwo jest porównywać swoje postępy do innych osób, które ćwiczą na siłowni i mają dostęp do lepszych warunków. Ćwicząc w domu, widzisz tylko siebie i nie zawsze jesteś w stanie dobrze ocenić swoje postępy i progres.
Monotonia: Wykonywanie tych samych ćwiczeń w domu może prowadzić do nudy i braku motywacji. To dopiero potrafi zdeprymować!
Brak nagród: W domu nie mamy dostępu do takich samych nagród po treningu, jak na siłowni, np. sauny, jacuzzi czy baru z koktajlami.
Jak więc zmotywować się do treningów w domu?
1. Przede wszystkim nie chowaj sprzętu sportowego — niech maty, piłki, ciężarki zawsze stoją na widoku. Będą przypominać Ci o tym, że czas na trening.
2. Zawsze w niedzielę wyznacz sobie czas w ciągu tygodnia (a potem każdego dnia), kiedy zamierzasz potrenować.
3. Nie daj się rozproszyć innym domowym czynnościom. Usta z domownikami, ze ten czas JEST TYLKO TWÓJ! Ewentualnie zaproś domowników do wspólnych ćwiczeń.
4. Jeśli domownicy Ci przeszkadzają, znajdź czas i miejsce, kiedy ich nie będzie, lub kiedy będzie najspokojniej w domu
5. Ćwicz według planu. Trzymaj się jednej rozpiski treningowej/ treningów z internetu/ filmików choć 2-3 tygodnie. Tylko wtedy zauważysz efekty i zobaczysz progres (w sile, w ilości powtórzeń, w lepszej wydolności)
6. Nie zaczynaj od kupowania sprzętu, ubrań. Na początek wystarczy zwykły podkoszulek i leginsy, a sprzęt na początku to mogą być butelki z wodą (piaskiem), czy plecak z książkami.
7. Zrób sobie na początku pomiary i zdjęcia! Nic tak nie motywuje jak widoczne na kartce ubywające centymetry!
8. Załóż sobie minimalną aktywność, jaką zrobisz, kiedy masz słaby dzień. Niech to będzie tylko 30 pompek o ścianę, 30 wstawań z krzesła, 50 pajacyków (nawet nie “skakanych”, tylko chodzonych). Będziesz miała poczucie, że nadal coś robisz!!
Motywacja do ćwiczeń przychodzi i odchodzi. Kluczem do sukcesu, czyli utrzymania aktywnego trybu życia jest oczywiście wypracowanie w sobie nawyku.
Jak to zrobić przeczytasz O TUTAJ!
Zanim jednak do tego dojdzie, postaraj się oszukać swój mózg i namówić się na ćwiczenia w domu, chociaż dwa razy w tygodniu po 30 minut!
Za każdy aktywny tydzień, zrobiony według planu- nagradzaj się. Wyjściem do kina z bliskimi, wyjściem na koncert, łyżwy, spacer etc. Kup sobie zdrowy koktajl, paczkę zdrowych orzeszków, coś ze sportowych ubrań lub gadżetów.
Doceniaj się.
Skupiaj się na tym, ile dałaś radę zrobić, a nie ile i czego nie zrobiłaś.
Daj sobie czas.
Sprawdź efekty po dwóch tygodniach, potem po miesiącu i….ciesz się!
Jeśli masz pytania o odpowiednie ćwiczenia, suplementy czy inne sprawy związane z ćwiczeniem w domu, pisz do mnie śmiało!