Po latach bycia trenerką dla kobiet powiedziałabym, że nauczyłam się wielu lekcji w temacie realizowania celów zdrowotnych i sylwetkowych w trudny i bolesny sposób.
Było ciężko, ale jestem teraz wdzięczna za te lekcje, ponieważ uczyniły mnie o wiele silniejszą! Wszystko przepracowałam na sobie, dlatego podzielę się z Tobą moim doświadczeniem.
Jeśli chcesz powrócić do zdrowia, poprawiać sylwetkę lub po prostu zacząć robić coś dla siebie w kwestii poprawy stylu życia, będziesz musiała nauczyć się tych lekcji w pewnym momencie swojej podróży. Pozwól mi zaoszczędzić Ci trochę czasu, bólu serca i pieniędzy!
Oto niektóre z najtrudniejszych lekcji, których musiałam się nauczyć:
Zawsze jest czas, aby zacząć.
Sama zaczynałam od podstaw. Nigdy w życiu nie ćwiczyłam, wf-u nie lubiłam, nie miałam czasu na zdrowe posiłki czy jakieś machania nóżką. Dopiero w wieku 38 lat dotarło do mnie, że muszę zacząć coś ze sobą robić, bo mimo 56 kg wagi, miałam wystający brzuch i zero kondycji (po wejściu na drugie piętro moje płuca chciały wyemigrować ode mnie)
Prawda była taka, że… się zapuściłam. Małymi krokami, najpierw w domu ruszyła…moja maszyna. Potem poszło już szybko. Teraz ważę 5 kg więcej, ale… wyglądam lepiej.
Jestem pod 50-tkę a wyniki mam idealne. Nie mam objawów menopauzy. Choć poziom hormonów wskazuje, że już się zaczyna). Dobrze śpię i jestem silna. Zaczęłam późno, ale zrozumiałam, że zawsze jest czas, żeby zacząć. Kwestia tego, żeby metody działania dopasować do siebie
Nie wszystko jest dla wszystkich.
W mojej drodze przeszłam fitness na dywanie, callanetics, trening siłowy w domu i na końcu siłowy na siłowni. Potem jeszcze sama prowadziłam fitness w klubie.
Najlepiej czuję się w treningu siłowym. Teraz też dołożyłam cardio. Dopasowane do mnie.
Uświadomiłam sobie, że nie muszę robić wszystkiego, żeby mój organizm korzystał. Wybrałam ulubione.
Dlatego szukaj swoich ulubionych aktywności! Eksperymentuj, próbuj. Nie zrażaj się. Masz jakieś ograniczenia — poczytaj, czego nie możesz. Z pewnością znajdziesz coś dla siebie. I wierz mi-aktywności robione bez przymusu a z przyjemnością dadzą Ci efekty szybciej i będą skuteczniejsze!
Ciągłość jest kluczowa. Nawet kiedy się nie chce.
Najważniejszym czynnikiem wpływającym na sukces w powrocie do zdrowia, budowaniu formy, uczeniu się czegoś nowego jest regularność.
Niezależnie od tego, jakie cele sobie stawiasz- czy chcesz schudnąć , czy przytyć, czy zmienić proporcje sylwetki- kluczowe jest, aby ćwiczyć regularnie, nawet jeśli oznacza to tylko krótkie treningi kilka razy w tygodniu. Z czasem te drobne kroki kumulują się i prowadzą do imponujących rezultatów.
I powiem Ci tutaj – mi też się nie chce.
Słuchaj swojego ciała.
Ważne jest, aby zwracać uwagę na sygnały wysyłane przez ciało. Nie ignoruj bólu i zmęczenia. Jeśli czujesz się przetrenowana, zrób przerwę. W przeciwnym razie możesz doprowadzić do kontuzji, która zniweczy Twoje postępy. Sama tak mocno ćwiczyłam plecy, że doprowadziłam do kontuzji biodra. Tak, to dziwne, ale prawdziwe. Pomogła fizjoterapia.
Trening to tylko jeden element układanki.
Oprócz regularnych ćwiczeń ważne jest również, aby dbać o zdrową dietę i odpowiednią regenerację. Bez odpowiedniego odżywiania i snu, Twoje postępy będą ograniczone. Mogłabym o tym pisać książki. Sama pewnie wiele wiesz na ten temat.
Gorzej z realizacją, prawda? Ciężko położyć się spać o odpowiedniej porze, ciężko wypić odpowiednią ilość płynów i ciężko trzymać uważność na lepszym sposobie odżywiania.
Nie bój się prosić o pomoc.
Jeśli czujesz się zagubiona/y lub potrzebujesz motywacji, skonsultuj się z trenerem personalnym lub doświadczonym kolegą z siłowni. Ćwiczenia oglądane na filmikach nie zawsze jest łatwo odwzorować na treningu. Musisz wiedzieć o zasadach prawidłowego ustawienia ciała w każdym ćwiczeniu i o tym, co w tym ćwiczeniu powinnaś czuć.
Stawiaj sobie realistyczne cele.
Zamiast dążyć do nierealnych ideałów, skup się na stopniowym rozwoju i świętowaniu każdego osiągnięcia. Pamiętaj, że budowanie formy to długotrwały proces. Na to, jak wygląda Twoje ciało obecnie, wpłynęło wiele czynników. I czas. Teraz także potrzebujesz czasu, aby osiągnąć swój cel.
Bądź więc cierpliwa/y.
Rezultaty nie pojawią się natychmiast. Skup się na regularnych ćwiczeniach i cierpliwie czekaj na efekty.
Baw się dobrze!
Trening powinien być źródłem satysfakcji i przyjemności. Znajdź sposób na czerpanie radości z ćwiczeń, a łatwiej będzie Ci utrzymać motywację.
Pamiętaj!
- Ważne jest, aby celebrować nie tylko fizyczne zmiany, ale również te mentalne i emocjonalne, które zachodzą w wyniku regularnych ćwiczeń.
- Trening na siłowni/ w domu może stać się sposobem na życie, który pozytywnie wpływa na wszystkie jego aspekty.
- Siła i sprawność fizyczna, zbudowane dzięki regularnym ćwiczeniom, dają poczucie pewności siebie i komfortu w codziennym życiu.
Prawie 10 lat aktywności fizycznych, w tym ćwiczeń na siłowni, nauczyło mnie, że kluczem do sukcesu jest ciągłość, słuchanie swojego ciała i holistyczne podejście do zdrowia i fitnessu.
Pamiętaj, że to podróż, a nie sprint.
Ciesz się procesem i obserwuj, jak z czasem Twoje ciało staje się silniejsze i bardziej sprawne.
Jakie są Twoje trudne lekcje, których się nauczyłaś/eś? Z czym być może jeszcze się zmagasz?
Odpowiedz i daj mi znać!